Chleb rzucony umarłym
Powieść „Chleb rzucony umarłym” Bogdana Wojdowskiego to jedna z lektur, na podstawie której pisałam swoją pracę magisterską. Właśnie wróciłam do niej ponownie.
To trudna i wstrząsająca lektura, w dużej mierze oparta na motywach biograficznych autora. Głównym bohaterem powieści jest dwunastoletni Daniel, syn tapicera, mieszkaniec Warszawy, który wraz z rodzicami i całą dalszą rodziną zostaje przeniesiony do właśnie tworzonego getta i dzieli tragiczne losy społeczności żydowskiej aż do lata 1942 r., kiedy to rozpoczęła się akcja likwidacyjna getta i transporty Żydów do Treblinki.
Autor, z niezwykłą uwagą i pieczołowitością przedstawia różne aspekty życia za murami. Wnikliwie i dogłębnie przedstawia mieszkańców warszawskiego getta, ich kulturę, język, uczucia. Przedstawia dramat ludzi, którzy z dnia na dzień zostali pozbawieni swojego człowieczeństwa, a jednocześnie do końca starali się je zachować.
To obraz subiektywny, chwilami nieco zamazany, tajemniczy, czasami chagallowski. Potworna rzeczywistość miesza się z tyfusowymi majakami, teraźniejszość ze wspomnieniami ze szczęśliwego dzieciństwa, głosy żywych z głosami umarłych, język polski z hebrajskim i niemieckim.
Trudna ale niezwykle wartościowa lektura. Świadectwo ocalałego, choć już na zawsze naznaczonego piętnem traumy autora.
Polecam.