Przeminęło z wiatrem
„Przeminęło z wiatrem” to kultowe już dzieło, zarówno literackie jak i filmowe. I nie bez kozery książka Margaret Mitchell wpisana jest w kanon kulturowy i nie przestaje zachwycać i zadziwiać, pomimo upływu lat i zmieniających się czasów.
Opowiada ona losy Scarlett O’Hara, pięknej córki bogatego plantatora bawełny, na tle upadającego starego świata i rodzącej się w bólach nowej rzeczywistości, z którą każdy bohater powieści mierzy się na swój własny sposób.
Książki Margaret Mitchell na pewno nie można nazwać obiektywną. Ukazuje ona Amerykę z punktu widzenia Południowców a wojnę secesyjną z perspektywy Konfederatów. Wszystko co pochodzi z Północy, zarówno idee jak i ludzie, to zło, które zniszczyło czar i harmonię niedawnego świata. Wojna domowa w Ameryce i idące za nią ofiary i zmiany były cezurą, która na zawsze pogrzebała dotychczasowy styl życia i układ sił na Nowym Lądzie (temat Indian i okrutnej kolonizacji prawie tu nie występuje).
Ponieważ w życiu nic nie jest czarno-białe tak i podział na dobre i szlachetne Poludnie oraz niegodziwą i głupią Północ jest punktem widzenia autorki. Nie wszyscy plantatorzy byli złymi okrutnikami katującymi swoich Murzynów, (jak współczesna popkultura maluje amerykańskie Południe), nie wszyscy byli też szlachetnymi obrońcami swoich niewolników, (którzy sami przecież nie byli w stanie o siebie zadbać bo byli jak duże dzieci, jak przedstawia ich Margaret Mitchell). Nie wszyscy Jankesi byli ograniczeni (Przeminęło z wiatrem) ani nie wszyscy byli uczciwi w swoich hasłach wolnościowych (dzisiejszy świat).
Na szczęście bohaterom powieści nie brakuje już różnych odcieni szarości. To ludzie z krwi i kości, ze swoimi zaletami i przywarami, próbujący jakos przetrwać w trudnych okolicznościach i po swojemu poradzić sobie ze sobą i światem. I właśnie ci bohaterowie, ich różnorodność i psychika są siłą tej powieści. To dzięki nim autorce udaje się odmalować bogaty i wielopoziomowy obraz społeczeństwa XIX-wiecznej Ameryki. Na pewno nie pełny ale i tak wielokolorowy.
Kto chce przypomnieć sobie zawile losy Scarlett, Retta Bultera, Ashleya i Melanii Hamilton, Mammy i wielu innych postaci na tle burzliwych wydarzeń wojny domowej i następującej po niej rekonstrukcji, warto sięgnąć po „Przeminęlo z wiatrem”. Jest to świetnie napisana, bogata psychologicznie i z ważnymi przesłaniami lektura. Z pewnością nikogo nie pozostawi obojętnym. Można się przy niej popłakać i pośmiać, zdziwić i zachwycić. Pomimo obszerności czyta sie ją jednym tchem