Cztery tysiące tygodni. Czas na twoje życie
„Cztery tysiące tygodni. Czas na twoje życie” Olivera Burkemana to zdecydowanie książka warta przeczytania. Tytuł to jednocześnie średnia liczba tygodni jakie dostaje człowiek, żyjący 85 lat. Liczba ta może być dużo mniejsza lub nieco większa. Uświadamia nam jednak, że nasze życie wcale nie trwa tak strasznie długo a więc warto przeżyć je dobrze. Lecz dobrze, zdaniem autora, wcale nie znaczy jak najbardziej produktywnie.
Człowiekowi wciąż wszystkiego za mało. Też wciąż brakuje mu czasu. Żyje w ciągłym niedoczasie, nie mogąc zdążyć z lista zadań do wykonania w ciągu dnia, tygodnia, miesiąca. Tworzy kolejne listy, uczy się kolejnych strategii, kupuje sterty notatników i planerow i ląduje wciąż w punkcie wyjścia: niemożności wyrobienia się w czasie. Odkłada ważne rzeczy na nieokreślone później, nie pozwala sobie na przyjemności czekając na czas aż w końcu będzie wystarczająco dobry, wyspany, nauczony, na czas aż dzieci dorosną lub wyfruną z domu, na czas aż znajdzie wymarzoną pracę, idealnego partnera, odpowie na wszystkie maile…na czas gdy będzie miał święty spokój i wreszcie zajmie się życiem. Tylko że taki czas nigdy nie nadejdzie. Zawsze będą problemy, sprawy do załatwienia, wady do zaakceptowania, trudni ludzie do tolerowania…
Żyjemy jakby w czasie próby, wciąż przygotowując się do czegoś lepszego co ma nadejść. W rezultacie odkładamy prawdziwe życie na kiedyś zamiast żyć tu i teraz.
Mądra wartościowa książka, czasami zbyt rozwleczona i chaotyczna ale z pięknym, mądrym przesłaniem. Bardzo polecam