||

Marzenia Joy

Lisa See to pisarka, która w niezwykły sposób potrafi namalować słowem obrazy chińskiej kultury, historii, tożsamości i duszy.

W „Marzeniach Joy”, kontynuacji niedawno recenzowanej przeze mnie książki „Dziewczęta z Szanghaju” Lisa kreśli dalsze losy Pearl, May i Joy.

Jest rok 1957. Joy, młodziutka dziewczyna urodzona i wychowana w Los Angeles, po usłyszeniu nieznanych sekretów dotyczących jej pochodzenia oraz zauroczona propagandowymi hasłami niedawno proklamowanej Chińskiej Republiki Ludowej, w akcie desperacji ucieka do ojczyzny swoich przodków. Tam zderza się z rzeczywistością, która najpierw ją oczarowuje a potem niemal zabija. W ślad za nią podąża Pearl, jej matka, walcząca z własnymi demonami przeszłości ale nade wszystko pragnąca chronić swoją naiwną córkę.

Co czeka je w komunistycznych Chinach? Czy Joy znajdzie tam to, czego szuka? Czy Szanghaj, który Pearl pamięta z lat swojej młodości nadal istnieje? I czy Chiny to rzeczywiście kraj wiecznej szczęśliwości?

Od tej książki nie sposób się oderwać. Lisa See potrafi zaczarować, zdziwić i przerazić. Opisy wielkiego głodu i aktów kanibalizmu nie pozwalają się otrząsnąć. Hasła czerwonej propagandy, idee Wielkiego Skoku, rewolucji kulturalnej, wystrzeliwania sputników śmieszą, bolą i przerażają a ich konsekwencje społeczne, psychologiczne i moralne po dziś dzień nie dają o sobie zapomnieć.

Autorka potrafi też doskonale odrysować niuanse i sekrety siostrzanej oraz macierzyńskiej miłości. Wprost czujemy ból, radość czy zwątpienie bohaterek powieści. Razem z „Dziewczętami z Szanghaju” to niezwykłe książki. Zdecydowanie warto po nie sięgnąć.

Bardzo polecam ❤️

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *