Cudowne lata
„Cudowne lata” Valerie Perrin czyta się jednym tchem. Trudno się od książki oderwać. I choć jej „Życie Violette” jest nie do pobicia, ten tytuł też mocno zostaje w pamięci, a bohaterowie i ich historie odciskają ślad.
Nina, Etienne i Adrien poznają się w wieku dziesięciu lat. Choć każde z nich jest zupełnie różne i wydaje się nie pasować do pozostałych to razem tworzą nierozłączną trójkę. Spędzają ze sobą każdą chwilę, wspierają się, tworzą wspólną rodzinę.
Ale przychodzi czas, gdy ich przyjaźń zostaje wystawiona na różne próby…Okoliczności życia oddalają ich od siebie. Czy mimo wszystko jeszcze się odnajdą? Czy rany, które sobie zadadzą będą mieć szansę się zabliźnić? I czy zdołają pozostać wierni sobie samym i sobie wzajemnie?
Powieść „Cudowne lata” to wartko i dobrze napisana opowieść o dorastaniu, kłopotach wieku nastoletniego, szukaniu własnej drogi i trudnych wyborach. Dużo tu powieści młodzieżowej, trochę kryminału i sensacji, nieco dramatu małżeńskiego i poszukiwania swojej tożsamości rodzinnej i płciowej. Pewne wątki są tu nazbyt zagmatwane, niektóre opisy może za wulgarne ale wszystko blisko życia. I jak to u Perrin, książka sama się czyta.
Polecam